Jak powiedział dawno temu Wielki Polski Polityk Józef Piłsudski :
"Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości".
Tak.
Dziś - 20 kwietnia 2017 - w Miejskim Domu Kultury w Kaletach miałam przyjemność uczestniczyć w wernisażu wystawy Silesius. Niezwykłość tej ekspozycji wynika z wielu płaszczyzn, ale najważniejsza to ta, że Ślązacy mogą być dumni ze swoich korzeni i powinni to celebrować i przekazywać kolejnym pokoleniom.
Smutne, że w wernisażu wzięło udział tak niewielu mieszkańców Kalet, a przecież uważacie się za Ślązaków. Ja nie jestem Ślązaczką i nie mam śląskich korzeni, nigdy też nie nauczyłam się śląskiej gwary, ale wiem na pewno, że historia jest cenna i należy ją uszanować bez względu na okoliczności, bez względu na pochodzenie i poglądy.
Pomysłodawcą wystawy jest, wywodzący się ze Śląska, europoseł Marek Plura. Osoba, którą bardzo szanuję i podziwiam. Przedstawiać europosła nikomu nie trzeba - jest to, jedna z niewielu, postać w polityce, która daje wielu nadzieję, jest wzorem i autorytetem.
Nie sposób nie dostrzec, że SILESIUS to unikatowa wystawa, wystawa wynikająca po prostu z niezwykłej miłości do Śląska. Zebrano tu i opisano wiele tak różnych od siebie osób, wśród nich Janosch, Matka Ewa, św. Jacek Odrowąż, Wojciech Korfanty, Otto Stern, John Baildon, Friedrich von Reden czy na przykład Wojciech Kilar – to tylko niektóre z wielkich postaci, których sylwetki zostały przedstawione na wystawie. Działania zaprezentowanych tu osób o śląskim rodowodzie wpłynęły na kształt Śląska. Dla mnie niespodzianką stał się odnaleziony w tym szlachetnym gronie ( choć przecież nie powinno mnie to dziwić) znany mi osobiście za życia Pan Wojciech Kilar, który w tej wystawie jest mi najbardziej bliski, bo był w istocie Człowiekiem Niezwykłym. Przekrój postaci przedstawionych na wystawie mówi o tym jeszcze, że wielokulturowość tego regionu jest jego niezwykłym bogactwem.
Och, długo można pisać, bo wystawa warta jest tego i bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w wernisażu.
Zapraszam do minigalerii fotografii z wydarzenia:
http://www.naszekalety.eu/index.php?mods=galeriakat&ida=64
Kto nie był, serdecznie i gorąco zachęcam.
Warto.