Jak co roku, w drugiej połowie października, tworzy się klimatyczne, niezwykłe ciasto. Ciasto piernikowe. To ciasto "na bogato" , a jego bogactwo to nie tylko doskonałej jakości surowce, mąka tortowa, spora ilość jajek, miodu, przypraw i cukru oraz zawsze świeże produkty, ale także serce, dobre myśli, dotyk dłoni i ciepło naszych myśli.
Przygotowując to rodzinne, tradycyjne ciasto rozmawiamy o wspomnieniach z dzieciństwa, o tradycjach w naszym domu i o tym, co to ciasto piernikowe ma symbolizować.
W naszym domu to symbol Świąt, wspierania i pomagania sobie nawzajem, to symbol szlachetności i dobra.
Ale w świecie ciasto piernikowe to przede wszystkim symbol dostatku i zdrowia. Już w szlacheckiej Polsce mieszano składniki na ciasto piernikowe i zostawiano w piwnicy lub chłodni po to, by upiec je na wesele. Dzięki dużej ilości miodu i ostrych przypraw, w tym pieprzu, imbiru i ziela angielskiego ciasto się nie psuło, tylko dojrzewało. Na Boże Narodzenie również jadło się pierniki – ciasto zagniatano tuż po poprzednich grudniowych świętach, dojrzewało ono potem w ziemiankach lub piwnicach cały rok, a tuż po andrzejkach – było wypiekane.
W XV- i XVI-wiecznej Europie było wiele miast zajmujących się wypiekiem ostrych miodowników, bo tak nazywano niegdyś piernikowe ciasta i ciasteczka. ale największe ośrodki to Toruń i Norymberga. Miasta zazdrośnie strzegły swych przepisów, przy jednoczesnych próbach zdobycia przepisu konkurenta.
Historia tego niezwykłego ciasta jest fascynująca, ale odsyłam do bibliografii lub internetów. Dla nas to od lat symbol specyficznego spotkania towarzyskiego tuż przed Świętami Bożego Narodzenia i symbol dzielenia się dobrem z innymi.
W galerii zamieściłam fotoreportaż spod ręki Adama z tegorocznego przygotowania piernikowego ciasta, zapraszam :
http://www.naszekalety.eu/index.php?mods=galeriakat&ida=85