Prezentuję okładkę tworzonej właśnie - na podstawie maszynopisu Edwarda Goszyka - biograficznej książki o życiu zapomnianego nieco, a przecież błyskotliwego, wynalazcy, przemysłowca i geniealnego przedsiębiorcy tamtych czasów.
Żyjący na przełomie wieków XVIII i XIX Mistrz z Pyskowic Jan Ferdynand Koulhaasz był zupełnie niepodobny do innych przedsiębiorców hutników czy handlarzy żelazem tamtych czasów. Był nieprzeciętny, Nie zadowalało go to co zwykłe i banalne. Dążył do perfekcji, dużo studiował, podróżował, uczył się od najepszych. Doszedł do przekonania wtedy, że w hutnictwie, tym które znał, wiele można zmienić, ulepszyć i wiele jeszcze osiągnąć.
Pasjonowała go praca badawcza, a miał do tego niezwykłą smykałkę. Równolegle z prowadzonymi eksperymentami i próbami cały czas pracował, bo przecież miał na utrzymaniu rodzinę, z czegoś musiał żyć i zapewnić byt zatrudnonym pracownikom,
To właśnie on zapoczątkował welki przełom w hutnictwie całego naszego kontynentu. I nie jest to przesada.
Zachęcam do lektury, bo człowiek ten zasługuje na pamięć potomnych, zwłaszcza nas, mieszkańców miasta Kalety. Książkę będzie można otrzymać bezpłatnie w czasie IX Rodzinnego Grzybobrania.
Zwracam Państwa uwagę na zdjęcie okładkowe. Zostało ono wykonane w starej kuźni wodnej, prawdopodobnie w takiej właśnie kuźni pracował Mistrz Ferdynand. Ta z okładki znajduje się, niestety zaniedbana i niedostępna już dla zwiedzających, w Kuźnicy Starej w województwie świętokrzyskim. Autorem tego zdjęcia i wszystkich, które znajdziecie Państwo w publikacji jest Adam Gabryś.
Niezwykły, lekko rudawy kolor wody sugeruje, że w okolicy znajdowały się rudy żelaza.
Książka niniejsza powstała dzięki grantowi ze Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach na realizację zadań publicznych Powiatu Tarnogórskiego na rok 2019 w dziedzinie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Grant pod hasłem „Ferdynand Koulhaas – kaletański magnat przemysłowy, przedsiębiorca czy wynalazca ?”
Już niedługo trafi do Państwa rąk.