Za nami X jubileuszowe Rodzinne Grzybobranie, wciąz jednak wracamy do niego myślami.
A to dlatego, że wciąż napływają do nas komentarze i wspomnienia oraz refleksje, którymi dzielą się z mieszkańcy miasta, goście i uczestnicy z wielu zakątków kraju.
Powstała nawet specjalna grupa dyskusyjna grzybobraniowa, w której dzielimy się naszymi spostrzeżeniami i wnioskami.
Dziś powoli porządkujemy dokumentację oraz opisówkę wydarzenia, a kiedyś po latach, gdy siwy włos pojawi się na naszej skroni, będziemy opowiadać dzieciom i wnukom, jak to kiedys bywało w kaletańskich latach.
Raz jeszcze dziękujemy wszystkim, którzy pomagali nam w kwestiach organizacyjnych, dziękujemy grantodawcom, sponsorom finansowym i rzeczowym, wolontariuszom i pomocnikom.
Z dumą podkreślamy, że Rodzinne Grzybobranie to wydarzenie organizowane przez Was i przez nas dla Was i dla nas. Wydarzenie bez urzędowych zadęć, sztywnych przemówień i tzw "oficjałek", za to pełne gwaru, emocji i wzruszeń. Oraz chaosu. Chaos musi być.
Zapraszamy do wspomnień i retrospekcji widzianej okiem kamery Tygodnika Gwarek.