Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej na budynku dawnej straży granicznej w Kaletach, w dniu 18 października 2024, przebiegła w wyjątkowo piękny sposób, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i emocjonalnym. To ważne wydarzenie, w którym miałam zaszczyt i przyjemność uczestniczyć, miało na celu upamiętnienie historycznego znaczenia tego miejsca oraz osób, które pełniły służbę na rzecz bezpieczeństwa naszego kraju.
Obecność władz samorządowych oraz licznych delegacji różnych służb mundurowych, takich jak policja, służba więzienna, straż graniczna i inne, nadała całemu wydarzeniu wyjątkowego charakteru. Udział przedstawicieli tych formacji podkreślił wagę i znaczenie upamiętniania takich miejsc, jednocześnie wzbogacając uroczystość swoją obecnością i podniosłą atmosferą.
W trakcie wydarzenia mieliśmy okazję posłuchać przypomnienia historii budynku i wydarzeń oraz wspomnień sprzed lat.
Chciałabym tutaj wyrazić również mój osobisty, ogromny szacunek dla pana Jacka Graseli, który wykazał się niebywałą determinacją i zaangażowaniem, poświęcając swój czas i energię, aby całe wydarzenie odbyło się w sposób tak piękny i godny. Pan Jacek włożył w organizację tej uroczystości wiele trudu, staranności oraz serca, zwłaszcza serca. A to właśnie jest dowodem na to, jak ważne są dla niego zarówno lokalna społeczność, jak i historia naszego regionu. Takie osoby, jak pan Jacek, są prawdziwym skarbem dla małych społeczności, bo to dzięki ich oddaniu, inicjatywie i poświęceniu mają miejsce wydarzenia o szczególnym znaczeniu takie, które łączą przeszłość z teraźniejszością, a zarazem wzbogacają naszą tożsamość i kulturę. Dziękuję !
Na szczególne podkreślenie zasługuje także fakt, że pan Jacek podjął się tej odpowiedzialnej pracy całkowicie wolontarystycznie, z wewnętrznej potrzeby pielęgnowania pamięci o przodkach i szacunku dla ich trudnej służby. Jego działania płynęły z autentycznego pragnienia, aby przeszłość nie została zapomniana, a wartości, jakie przekazywali nasi przodkowie, były żywe i obecne w świadomości kolejnych pokoleń. Tego rodzaju postawa zasługuje na uznanie i głęboki podziw, ponieważ dzięki takim ludziom, jak pan Jacek, możemy uczestniczyć w wydarzeniach, które mają ogromne znaczenie nie tylko dla lokalnej społeczności, ale i dla pamięci o historii naszego kraju.
Jestem niezmiernie wdzięczna za zaproszenie na tę uroczystość oraz możliwość uczestniczenia w tak doniosłym wydarzeniu. Było to dla mnie wielkim zaszczytem, zwłaszcza że cała uroczystość stanowiła hołd dla historii i pamięci o ludziach, którzy z oddaniem pełnili służbę na rzecz bezpieczeństwa tamtejszych granic. Cieszę się, że mogłam być częścią tego wzruszającego momentu, który przypomina nam, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o przeszłości dla przyszłych pokoleń.
Historia posterunków granicznych jest dla mnie osobiście bliska, ponieważ w rodzinie mojego męża, jak i w wielu rodzinach mieszkańców Kalet, temat ten jest wciąż żywy w rozmowach, wspomnieniach, na spotkaniach rodzinnych, przy przeglądaniu archiwalnych zdjęć.... Dzisiaj mogłam głębiej doświadczyć i zrozumieć, jak ważna jest ta część naszego dziedzictwa dla mnie, dla nas i przy tej okazji porozmawiać o tym z innymi uczestnikami uroczystości.
Poniżej zdjęcia z archiwum rodzinnego, przedstawiające Kazimierza Gabryś w mundurze służby celnej oraz (prawdopodobnie) w mundurze polowym straży granicznej: