
Fauna, Flora i filiżanka kawy; o spotkaniu z kaletańską poezją
Na zaproszenie naszej nadwornej poetki i prozaistki, Kazi Gatys, wybrałam się do Miejskiego Domu Kultury, na promocję najnowszej antologii naszych kaletańskich autorek i autora. Spotkanie miało miejsce wczoraj, 17 października 2025. Książka nosi tytuł "Fauna i Flora Kalet w poezji i prozie" i rzeczywiście, w tym spotkaniu było i trochę natury, i sporo człowieczeństwa.
Na scenie pojawiły się Panie (oraz jeden dzielny Pan), które z pasją i wdziękiem czytały swoje teksty. Było w tym coś pięknie prostego, bez sztucznego dystansu, za to z autentycznym przejęciem. Szczególnie zapadły mi w pamięć wiersze najmłodszych uczestniczek - Marty Mazur i Weroniki Wielgus - świeże, szczere i niosące tę dobrą energię, którą tylko młodość potrafi wnieść do słowa.
Publiczność słuchała uważnie, ale bez sztywności, raczej jak grono znajomych, które po prostu lubi się spotkać i posłuchać czegoś, co porusza. W tle sączyła się muzyka, ktoś dyskretnie uśmiechał się do kogoś innego, a po zakończeniu występów stoły ugięły się od domowych wypieków. Pachniało kawą i serdecznością.
Było miło, ciepło i zwyczajnie dobrze. Bez pośpiechu, bez oficjalnych przemówień, za to z tym rzadkim dziś poczuciem, że przez chwilę naprawdę jest się wśród swoich.
Dla mnie - w codziennym wirze obowiązków - to była prawdziwa chwila wytchnienia i okazja do kilku rozmów z dawno niewidzianymi znajomymi.
Dziękuję, Kaziu, za zaproszenie, i wszystkim Autorkom oraz Autorowi za to, że przypomnieli nam, jak wiele poezji mieści się w prostych spotkaniach ludzi, którzy po prostu lubią się nawzajem słuchać.
Więcej zdjęć w galerii.




